infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Zhakowany transport

Utworzono: 28-02-2019 7:08

Do oszustw polegających na fałszowaniu zapisów tachografu, zdążyliśmy się już niestety przyzwyczaić. Najczęściej wybieraną metodą jest stosowanie magnesu, który jest dość łatwy do wykrycia. Teraz jednak oszuści znaleźli nową, dużo bardziej zaawansowaną metodę, która nie zostawia śladów.

Źródło: www.gitd.gov.pl

Źródło: www.gitd.gov.pl

Tą metodą jest urządzenie elektroniczne, które przez nieuczciwych kierowców jest wpinane do złącza diagnostycznego OBD. Jego zadaniem jest wyłączenie tachografu w czasie, gdy pojazd przemieszcza się. W ten sposób kierowca mógł pokonywać znacznie większe odległości niż jego konkurenci z branży, unikając przy tym obowiązkowych przerw w pracy.  Wykryte przez Inspekcję Transportu Drogowego (ITD) urządzenie składa się z dwóch części, wtyczki z układem scalonym i gniazdem USB oraz wpinanego w gniazdo USB małego urządzenia, które swoim wyglądem przypomina pendrive. Dwa elementy złożone w całość i wpięte do gniazda diagnostycznego, są w stanie skutecznie ukryć jazdę samochodu ciężarowego oraz uniknąć wpadki w razie kontroli.

Nie ulega wątpliwości, że urządzenie służy do maksymalnego wydłużenia czasu pracy kierowcy, by w ciągu dnia pokonać jak największy dystans, co przekłada się na zysk. Tymczasem takie zachowanie oprócz tego, że jest nielegalne, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, to nade wszystko stwarza duże zagrożenie na drodze. Kierowca, który unika odpoczynku, traci koncentrację, gorzej panuje nad pojazdem, a w skrajnych przypadkach może nawet zasnąć za kierownicą.  Wypadki z udziałem samochodów ciężarowych należą do najtragiczniejszych w skutkach. Przykłady poniżej:

W celu przeciwdziałania podobnym sytuacjom, których nie brakowało w przeszłości, w 1985 r.  na terenie całej Unii Europejskiej (ówcześnie EWG) wprowadzono obowiązek stosowania tachografów, czyli urządzeń do rejestrowania m.in. czasu pracy kierowców oraz prędkości, z jakimi poruszali się w czasie jazdy. Był to zarazem początek końca pracy kierowców ponad siły, wyzysku ich przez pracodawców, ale również początek wyścigu w wymyślaniu metod na to, by oszukać tachografy. Ten wyścig trwa jak widać do dziś.

Podziel się