infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Przyszłość dzieje się teraz – samochody z autopilotem ratują życie! (wideo)

Utworzono: 28-05-2019 13:39

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że samochody autonomiczne, czy też samochody z autopilotem, potrafią bezpiecznie jeździć bez udziału kierowcy, choć oczywiście to nadal nowinka. Okazuje się jednak, że potrafią uratować życie, gdy stanie się coś zupełnie nieprzewidzianego.

Źródło: YouTube

Źródło: YouTube

Sytuacji na drodze, gdzie na uniknięcie wypadku nie ma praktycznie szans, codziennie jest bardzo wiele. Mowa o przypadkach, gdzie kierowca jedzie prawidłowo, nie łamie żadnych przepisów, ale jego życiu zagrażają poczynania innych uczestników ruchu. Dotyczy to także zwierząt, przewracających się drzew, słupów, przydrożnych reklam itp., gdzie nie można wskazać bezpośredniego sprawcy. W takich okolicznościach zwykło mówić się, że był to wypadek losowy, którego nie dało się uniknąć. Potrzeba  byłoby bowiem stałej koncentracji, zwracania uwagi na każdy szczegół otoczenia auta i przewidywania wszystkich pesymistycznych scenariuszy. To z kolej oznaczałoby zapewne jazdę z prędkością co najwyżej 30 km/h. Oczywistym jest to, że podróżowanie z prędkością około 90 km/h oznacza, że nie na wszystko zwracamy uwagę i po prostu ufamy, że nie wydarzy się nic nieprzewidzianego – współuczestnicy ruchu będą jechać ostrożnie i odpowiedzialnie, kondycja przydrożnych drzew oraz infrastruktury będzie w dobrym stanie, że odpowiedzialne za to osoby staną na wysokości zadania i np. spróchniałe drzewo nie przewróci się na jezdnię, bo wcześniej zostanie wycięte. Tymczasem okazuje się, że w takich okolicznościach z opresji może uratować nowoczesna technologia. 

Poniższy przykład pokazuje, że samochody wyposażone w odpowiednią technologię potrafią nie tylko uniknąć wypadku, ale również w razie jego wystąpienia, błyskawicznie podjąć odpowiednie kroki, by zminimalizować jego skutki. Mowa o sytuacji, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Podróżujący samochodem Tesla model 3 mężczyzna, został na pasie zjazdowym z autostrady uderzony w tył. Kierujący samochodem marki Jeep Grand Cherokee nie zauważył korka przed sobą i z impetem wjechał w tył Tesli. Gdyby nie reakcja autopilota z pewnością doszłoby do karambolu, tymczasem inteligentne systemy pojazdu sprawiły, że samochód samoczynnie skręcił koła i wyjechał w lewo omijając poprzedzający pojazd. Wszystko działo się bardzo szybko i bez wątpienia kierowca nie byłby w stanie wykonać tego samego. Nie ma wątpliwości, że kierowca nie byłby w stanie zrobić tego samego bez pomocy technologii. Potrzeba by było bowiem niebywale szybkiego czasu reakcji na zaistniały wypadek, a także błyskawicznego podjęcia prawidłowej decyzji. Trzeba też mieć na uwadze, że przy tak silnym uderzeniu, dłonie kierującego z pewnością spadły z koła kierownicy i po prostu nie byłby w stanie wykonać jakiegokolwiek manewru. Na szczęście systemy do jazdy autonomicznej w okamgnieniu zrobiły wszystko za kierowcę. 

Do tej pory mieliśmy do czynienia z innymi, imponującymi skądinąd, możliwościami samochodów autonomicznych Tesli w zakresie unikania wypadków. Najbardziej imponujące w kontekście bezbłędnej jazdy kierowcy, jest unikanie zderzeń ze zwierzętami, które znalazły się na drodze. 

Unikanie wypadków to jedno, powyższy przykład pokazuje, że nowoczesna technologia pozwala na minimalizowanie skutków wypadków, których nie dało się uniknąć, bo zawinił ktoś inny i nie mieliśmy na to wpływu. Dzięki postępowi w zakresie systemów wspomagających kierowcę, mamy w takich sytuacjach dużo większe szanse na wyjście cało z opresji. 

Podziel się